Logo

Blog

Portret a światło

Maj 11, 2015

Jednym z najczęściej używanych tematów w fotografii jest portret. Mogłoby się wydawać, że wiedzę na ten temat posiadamy od urodzenia. Nic bardziej mylnego. Jest bardzo wiele szczegółów, o których nie wiemy, a warto je poznać, żeby wykonywać lepsze zdjęcia. Dzisiaj niestety będzie tylko sucha teoria, ale postaram się Wam to urozmaicić fotografiami mojego autorstwa.

Zdjęcie portretowe najlepiej wykonywać na programie A – priorytet przysłony gdyż możemy w tym programie swobodnie operować przysłoną (głębią ostrości). Dla osób mniej zaawansowanych polecam jeden z programów tematycznych jakim jest portret. Zgłębiając bardziej temat portretu możemy rozróżnić jego dwa rodzaje: pozowany i niepozowany. Podział ten jest zależny od współpracy (lub jej braku) z modelem. 

Portret pozowany.

Ten rodzaj portretu zakłada świadomość modela, że jest fotografowany. Takie podejście umożliwia bezpośrednią komunikację między portretowanym a fotografem. Fotograf powinien udzielać wskazówek modelowi lub wpływać na jego na strój poprzez chociażby opowiadanie zabawnych sytuacji lub żartów aby rozluźnić atmosferę. Jeśli nie znamy osoby portretowej warto wcześniej umówić się z nią na kawę i po prostu porozmawiać, aby nie tylko omówić szczegóły sesji, ale także żeby ta osoba po prostu się „oswoiła” z osobą fotografującą. Poniżej przedstawiam Wam przykład portretu w którym model pozuje. 

Portret niepozowany.

Jest to mój ulubiony rodzaj portretu. Może dlatego, że sporo ma on wspólnego z reportażem. W tego typu portretach osoba fotografowana (czy to za wiedzą modela czy też nie) nie wie o tym, że jest fotografowana. Wymaga to od Was obserwacji, przewidywania i skupienia. Moim skromnym zdaniem niepozowany portret góruje nad pozowanym ponieważ jest prawdziwszy i nie idealizuje, tylko przedstawia rzeczywistość. 

Sprzęt. 

Najlepszym sprzętem do tego typu fotografii są obiektywy o dłuższej ogniskowej od ok. 50 mm do ok. 150 mm ponieważ mają węższy  kąt widzenia. Jednak najlepszym wyborem będą obiektywy stałoogniskowe, tak zwane stalki (50 mm, 85 mm), ponieważ z reguły są jasne, światło obiektywu wynosi f/1.4 lub f/1.8. Wówczas, używając takiej przysłony, uzyskujemy piękną głębię ostrości (rozmazane tło). 

Światło.

Prawdę mówiąc światło ogólnie w fotografii jest najważniejsze, nie tylko w portrecie. Kończę ten wpis akurat tym zagadnieniem, ponieważ chcę, abyście po prostu o tym pamiętali, bo z tego co wiem to ludzki umysł szczególnie zapamiętuję to, co jest na początku i na końcu. 

Przechodząc do meritum światło może być:

Sztuczne (lampa w aparacie, lampka, zestaw lamp w studio). Tego typu światło wymaga od Was już pewnej wiedzy odnośnie użytkowania sprzętu z którym macie okazję współpracować, nie tylko jego działania, ale także zasad jak je ustawiać. Poniżej umieszczam przykładowe zdjęcie ze światłem sztucznym. W tym przypadku użyłem jednego źródła światła (lampa typu bocian). Została ona ustawiona za modelem, światło takie zwane jest potocznie kontrą. 

Zastane (po prostu światło słoneczne). Ten typ światła daje nam diametralnie inne możliwości, jego specyfika jest też zupełnie inna. Przede wszystkim to Wy musicie dopasować się i ustawić tam, gdzie ono daje najlepsze efekty. Oczywiście można nim modelować, a mianowicie możecie użyć blendy a w wersji budżetowej po prostu styropianu lub białej kartki aby światło odbiło się od tej powierzchni.

Pisząc na początku, że będzie sama teoria, trochę Was okłamałem. Najlepszym ćwiczeniem odnośnie światła zastanego będzie dla Was zrobienie zdjęcia portretowego przy oknie, tak, aby światło ładnie oświetlało twarz portretowanej osoby. Co więcej - z tego typem światła najlepsze efekty można uzyskać o zachodzie słońca, ponieważ wtedy daje ładną ciepłą barwę i jest miękkie. Poniżej zamieszczam przykład zdjęcia, w którym użyte jest właśnie światło zastane.  

Na koniec tradycyjnie suchar. Tym razem coś pod majowego grilla. 

Jak nazywa się ząb basisty ? 

.

.

.

kiełbasa